LENIWIEC oficjalne forum

Eve · Wysłany: 04 Lut 2008 00:00 Temat postu: 11.04.2008 - BYDGOSZCZ, "Estrada"

DATA: 11.04 (sobota)
START: godz. 18:00
MIEJSCE: Bydgoszcz, klub "Estrada", ul. Dworcowa 51
BILETY: (przedsprzedaż/dzień koncertu): 22/26 PLN
WYSTĄPIĄ RÓWNIEŻ: Farben Lehre, Koniec Świata
+ Plebania (gość)

PRZEDSPRZEDAŻ BILETÓW:
- Klub Estrada, ul, Dworcowa 51
- Sklep Muzyka, ul. Śniadeckich 50
- Klub Spin, Fordon - akademik ATR

WIĘCEJ INFORMACJI:
- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych]

Em

[31. marca]

Od dziś zaczynam poważne negocjacje z "wyższością" Razz

, bo to w końcu moje urodziny i jakoś przyzwoicie spędzić je by sie przydało Razz

A że mało mi Was na żywo to kolejny dobry powód... Twisted Evil

edyt: do zobaczenia... Twisted Evil

Wizja 8 godzinnej podrozy z 3 przesiadkami trochę mnie przeraża, bo przy moich zdolnościach wsiąde w niewłaściwy pociąg i wyląduje z innej strony Polski... xD
Ale miejmy nadzieję, że do zobaczenia w piątek Mr. Green

Gosiak

@Em: 8h podróż to jeszcze nie tragedyja... dasz radę Wink

no i do zobaczenia! Very Happy

Em

Mnie w tej podrózy przeraża wizja nicnierobienia przez te całe 8 godzin... xD
(Jakieś sprawdzone sposoby coby się nie nudzić? Twisted Evil

)

No i te nieszczęsne przesiadki... Już nie raz wsiadłam nie w ten pociąg co trzeba... Mr. Green

Gosiak

Em

Liczyłam na Twój odzew Wink

1. opcja odpada, nie lubię spać w pociągach/autobusach... Razz

3. też z racji ćwieczenia silnej woli, choć podejrzewam, że długo to nie potrwa, silna wola silną wolą, no ale urodziny trzeba oblać... xD 4. opcja odpada gdyż nie mam kasy nawet na wykupienie pakietu, mogę jedynie sygnały przez 8h puszczać Very Happy

a co do 2. to właśnie myślałam nad czymś takim, widziałam dziś nawet zbiór bodajże 1000 sudoku, chyba się po to wybiorę Twisted Evil

[edit by Eve] Prosi sie o powrot do tematu koncertowego,
a nie podrozowego Razz

[/edit]

crustofari

no to przyjezdzasz czy nie ? Smile

bo nie wiem czy mam sie ładnie ubrać do zdjęc buehehhe

Em

Jeśli dobrze wywnioskowałam to pytanie było do mnie, tak? xD

Przyjeżdżam ja i mój aparat, więc ładny strój pożadany Twisted Evil

Przepraszam Iwi, już będę cicho Wink

Em

Cała przygoda zaczyna się w piątek ok 7 rano kiedy to musiałam wstać aby zrobić super, świetne kanapki na całą 9-godzinna podróż Very Happy

o 8.02 pierwszy środek transportu tj. bus. Oczywiście jak na busa przystało był cały zapchany dzięki czemu spałam sobie oparta i przygnieciona na przedniej szybie... :] Potem z busa biegiem na dworzec i do 1. pociągu. I ten pociąg na trasie Legnica-Wrocław był chyba jedynym w czasie całej mojej drogi, który był punktualny i bez niespodzianek Twisted Evil

We Wrocławiu kilometetrowe kolejki do kas, dzięki czemu mój niecny plan zakupienia reszty prowiatnu poszedł w cholerę Razz

pociąg na trasie Wrocław-Poznań wyjechał o dziwo bez opóźnienia jednakże tak czy siak pkp dało dupy Very Happy

planowo w Poznaniu miałam być 13.42, mieć całe 6 minut na przesiadkę. Jak sie okazało pociąg wjeżdża na poznański dworzec o 13.48 i w tym samym czasie ucieka przesiadkowy do Inowrocławia... Pkp zafundowało mi zwiedzenie Poznańskiego dworca Mr. Green

Na szczęscie (w całym nieszczęściu Razz

) zwiedzałam tylko pół godziny i znalazłam jakiś osobowy do Inowrocławia, który później miałam okazję pozwiedzać gdyż utknęłam tam na godzinę. Wszystko się dobrze złożyło, jechał nieplanowany (przeze mnie) autobus na Bydgoszcz. W końcu parę minut przez 18 wylądowałam na pks-ie bydgoskim (spóźniona o 1.5h Very Happy

) z racji całych przygód z pociągami Plebanii słyszałam jedną, ostatnią piosenkę...

Estrada.
Mały klub, chyba za mały...
I chyba co było tam najgorsze to - sauna...
Współczuję wszystkim z "kotła". Ja tylko i wyłącznie przy robieniu zdjęć, ze stałym (tzn. póki sie nie skończyło xD) dostępem do zimnego piwa, byłam cała mokra, duszno mi było i w ogóle... Gdybym miała jeszcze skakać wśród publiki to chyba nie wytrzymała bym długo Razz

W czasie występu KŚ z całej z tej duchoty zaczął mi parować obiektyw -_-

Leniwiec.
Chyba bez niespodzianek... Czyly bardzo dobry występ! :] już, w tej chwili, mało mi Was na scenie, przydałoby się gdzieś jeszcze pojechać... Razz

Setlista:

[link widoczny dla zalogowanych]

+ Strzelby z Brixton
Strasznie żałuję, że nie było powtórki z Torunia i na koniec "Harcerzy"...
I nie można zapomnieć o fenomenalnej zapowiedzi "Z pamiętnika młodego punkowca"

Mucha - dzięki za cukierka! Twisted Evil

Farben Lehre.
Podobnie... Dobry występ, chyba inaczej być nie mogło Wink

Kontakt z publiką, Wojtkowe latanie po scenie... Wszystko jak byc powinno :]

Setlista:

[link widoczny dla zalogowanych]

Bez drugich bisów, niestety. Na "Russka" się skończyło.

Koniec Świata.
Dziwnym będzie, jeśli powiem, że mi się podobało? Wink

Ciągle mi mało... Coś czuję, że Bydgoszcz nie będzie moim osobistym finałem PRlive, zrobię wszystko żeby pojawić się chociażby w Krakowie...

Setlista:

[link widoczny dla zalogowanych]

No i cała przygoda kończy się o 11 rano, dnia następnego, wraz z odjechaniem pociągu na Piłę... Piłczanie, Pilanie?... Mieszkańcy Piły! :] macie brzydki dworzec i mało zaopatrzony, o! Wink

Musiałam się zadowolić batonikiem i wodą na śniadanie, gdyż żadnego baru, czy czegoś podobnego na dworcu nie widziałam, a w miasto zapuszczać się nie chciałam gdyż przy moich zdolnościach pewnie bym się zgubiła Very Happy

potem prosto z Piły na Wrocław, tutaj bez żadnych przygód, nawet pociąg był bez opóźnień Wink

z Wrocławia na Legnice, potem szybki bieg do autobusu i tak oto po 20. znalazłam sie w domu... Wink

Chciałabym serdecznie, bardzo i w ogóle podziękować forumowiczom za odśpiewanie sto lat, za prezent, no i no... :*
Zespołom ogromne dzięki za kolejny miło spędzony dzień dzięki Waszej muzyce Wink

Winko, Pers, Pesto, Eldżi, Valhalla (serdeczne dzięki za pomoc :*), Serdelek, Mili, Słuchacz(ka) - miło było spotkać po raz kolejny :]
Farbenka - miło było poznać :]
Do następnego, miejmy nadzieję jak najszybciej! :]

---

Ze zdjęciami postaram się wyrobić do końca tygodnia, jeśli ktoś byłyby zainteresowany... Wink

Gosiak

sialalalala LENIWIEC z Brzydgoszczy tadam:

[link widoczny dla zalogowanych]

reszta kapelów w terminie lejter lejter...

-------------------------------------------------------------------------------------------------

a jeśli chodzi o sama imprezę: parno, porno i duszno, czyli daliwy [i my] radę Smile

prawdpodobnie był to mój ostatni koncert tegorocznej trasy PRlive, w związku z czym ciesze się iz był tak udany. Co prawda chłopaki jak zwykle nawalili i woleli zwinąć się do wygodnego hotelu aniżeli zostac na pijackim afterze, ale trudno. Koncert na tyle dał radę, iż jakoś Wam to wybaczę Wink

Pomijając opcje poimprezowe i sobotę spędzoną w stanie zgonu zupełnego, nie znajduję żadnych minusów. [ale referat wybroniłam! Very Happy

mimo, ze godzinę na zajęcia się spóźniłam z powodu przespania stacji i skończenia w Poznaniu Twisted Evil

]

dobra. kończę się rozczulac. więcej spamu w innym terminie Wink

Mili

Klub z kanapami podzielony na dwie części z której barowa jest większa a bar mieści się na środku koło przejścia do ubikacji niezbyt mi się spodobał. Kiedy weszła publika zrobiło się bardzo ciasno, Ciężko było się dostać zarówno do baru, pod scenę, do sklepiku i do ubikacji.
Koncerty:

PLEBANIA - występ jak najbardziej udany miło było zobaczyć ich na żywo, dobry żywiołowy koncert, a piosenki cały czas teraz chodzą mi po głowie.

LENIWIEC - również dobry koncert pełen energii, świetnie się bawiłam, tak jak zawsze stoję z tyłu tym razem tańczyłam pod sceną.

FL - pierwszy mój Farbenowy koncert na który nie poszłam w pogo..ze względu na ścisk i dlatego, że było tak gorąco, że i tak byłam już cała mokra. Pozytywnie mnie zaskoczyła dawno nie słyszana na koncertach "Pozytywka". Była okazja powydzierać się do mikrofonu;)Wink..szkoda tylko, że było tak mało bisów.

KŚ - tu poddałam się torturom barierkowym, ale przynajmniej wszystko widziałam;), całkiem fajny koncert..a Pesto miał pojemnik na bańki mydlane atrakcją koncertową było
puszczanie baniek w kierunku sceny;D.

Fajnie było spotkać dawno nie widziane twarze i zobaczyć się z tymi widzianymi dzień wcześniej i ost. we Wrocku.
Podziękowania należą się:
Zespołom za dobre koncerty, Peściakowi i Persowi za to i tamto;), Red Wino i Eldżik za dotrzymanie mi towarzystwa w ciągu tych dwóch walniętych dni;D, Ani za rozmowy, Farbence - za tańce połamańce...i wszystkim pozostałym forumowiczom naprawdę fajnie było was wszystkich widzieć.