LENIWIEC oficjalne forum

Cris · Wysłany: 18 Mar 2009 20:41 Temat postu:

jakas tam relacyjka to rzecz obowiązkowa w sumie po kazdym koncercie wiec cos tam napisze Razz

Bimber poland - szczerze powiedziawszy mało slyszalem bo byłem z boku sceny - a tam ciezko mi bylo dostrzec ogół dzwięków , wiec zdania jako takiego nie mam

Leniwiec - chyba niespodzianka wieczoru Smile

wiedzialem ze koncert bedzie dobry , ale on jednak powalił mnie na łopaty Smile

pierwszy raz widzialem rozrośniętego Leniwca ( czyli 6osobowy skład Smile

) i moge ocenic ze wielki plus i gdybym teraz mial obejrzec na koncercie skład 4osobowy czułbym niedosyt Smile

Parafrazująć Herbatę , Paweł bo dbamy o dzwięki , Agnieszka - bo lepiej sie ogląda Razz

(ale sax. tez świetny zeby nie było Smile

, urozmaica , dęciaki brzmią Smile

) damski chórek dobrze pasuje , a widac tez bylo po publice ze Agnieszka wniosła wielkie zainteresowanie wsród fanów , chodzi o tych rodzaju męskiego Razz

Co do drugiej gitary , cóż wprowadza drugi wymiar , lepszy Smile

stare kawałki dzieki niej brzmią lepiej.

co do kawałków , 3 nowe świetne - zwłaszcza Krzychu i Gatunek , z naciskiem na ten pierwszy .Ciesze sie ze moglem posluchac takich numerów jak Reklamy na Niebie , Piekło Niebo , Bomba (szybciej chyba zagrane Smile

) , Szlaban Graniczny , KS Karkonosze (Kolejorz Razz

) , brakło mi tylko guns of brixton Razz

a co do mrocznego image , świetne Very Happy

a przez tą czarną garderobe trampki Krzycha dawały po oczach Very Happy

hehe

P.S Mucha , dzieki za foto i za rozmowe krótką Smile

Tabu , nie przepadam za takim 'konserwatywnym' reggae , wiec raczej w sklepiku spedzilem ten koncert , ale zajrzalem kilka razy na sale i chlopaki świetnie sie bawią , mocny punkt imprezy - wkoncu fani Reggae doczekali sie esencji gatunku Smile

a i ludzie sie świetnie bawią , wiec to podbija moc argumentu Smile

(P.S "Mam dosc" jednak chodzi po głowie od koncertu Razz

)

FL , chłopaki na stałym wysokim poziomie Smile

ilosc przyjetych łokci na plecach swiadczy o tym ze byla to gwiazda wieczoru i najwiecej ludzi na to czekało .
kawałki , Ramones , świetne wykonanie Smile

poczatek niczym DTH unplugged Razz

, zaskoczyly kawałki takie jak Wiecznie Młodzi (ukochany kawałek , jeden z moich ulubionych , a ostatni raz na zywo słyszalem jesienią 07 , wiec zaciesz był ogromny Very Happy

) Pozytywka , R.P.A (tu tez był zaciesz jak jako jeden z nielicznych znałem tekst Very Happy

) i na sam koniec kolejny as w tali FL , mianowicie Siła w nas , uwielbiam ten kawałek Smile

a wiem ze chyba na PRlive nie byl jeszcze grany , badz w malej ilosci Smile

Kolory i Żywioły jak zwykle swietne na pobujanie - takie reggae lubie Smile

Rumcajs , Mili , Słuchaczka , Wino - dzięki :* Smile

) do nastepnego

Mili · Wysłany: 20 Mar 2009 02:30 Temat postu:

Espulap - klub w którym wszystko jest osobno, osobno sala koncertowa, osobno bar, toalety, osobno inna sala w której był sklepik itd. Akustyk dobrze ustawił dźwięki, scena całkiem pokaźna dzięki czemu muzycy mieli gdzie poszaleć. Pod sceną dużo miejsca dla ochrony i nie tylko. Sala sama w sobie też całkiem spora i robi wrażenie.

Bimber Poland - ogólnie całkiem fajne gitarowe granie może nie powalili, ale napewno dobrze się ich słuchało. Posejdona na perkusji nie poznałam tak się chłopak postarzał. Nie zmienia to jednak faktu, że dobrze gra.

Leniwiec - powiem tak próbuje zaakceptować wasz czarny imidż i mi nie wychodzi i odnoszę wrażenie, że nie tylko wyglądacie przez niego poważniej jak sami spoważnieliście. Gdzie się "skoki" i "tańce podziały"? Całe szczęście z waszego żywiołowego grania nic się nie zmieniło żywiołowa setlista jak zawsze porywa do tańca a po koncercie piosenki jeszcze długo grają w głowie.

Tabu - reggowo do pobujania, trzeba przyznac, że chłopaki mają mega pozytywne koncerty, nogi same się bujają i to jest największym plusem ich koncertów. Choć nie są widowiskowi i pozornie nic się na scenie nie dzieje bo chłopaki w miejscu stoją poza wokalistą to jednak całkiem miło się ich ogląda. Z koncertu Poznańskiego najbardziej rozwalił mnie jednak gitarzysta który przez kilka pierwszych utworów wystąpił w śmiesznej czapce z frędzelkami znalezionej w garderobie Eskulapu.

Farben Lehre - W Poznaniu gościnnie na scenie pojawił się Sebek ogólnie śmieszne były momenty w których nic nie śpiewał i nie wiedział jak ma się zachować i stał bezczynnie. Dobry był jeszcze moment jak WW wszedł na jakiś wysoki wzmacniacz i na nim siedział na jednej piosence. Ogólnie koncert jak zawsze pełen energii.

Po koncercie nie wiedząc czemu klub zapuścił techniawkę i przez to publika szybko porozchodziła się do domów a w klubie zapanował dziwny klimat.

Podziękowania:
Farbeni, Leniwce, Tabu - za dobre koncerty, pogaduchy i świetne humory,
Sklepikowi czyli Sebkowi i Musze - za to, że dzielnie pilnują towarów przez co umykają im wszystkie koncerty. Ogólnie dzięki za przechowanie rzeczy.
Forumowiczom - Wino, Rumcajs, Cris, Słuchacz - dzięki za rozmowy, wygłupy, podróż i ogólnie fajnie było was spotkać
Do zobaczenia gdzieś, kiedyś.

Bimber Poland
[link widoczny dla zalogowanych]

Leniwiec
[link widoczny dla zalogowanych]

Tabu
[link widoczny dla zalogowanych]

Farben Lehre
[link widoczny dla zalogowanych]

los publikos
[link widoczny dla zalogowanych]

zdjęcia różniste
[link widoczny dla zalogowanych]